Gosh...nie dosć ze gra sztucznie i plastikowo, spiewa przeciętnie [chodząca przeciętność] to jeszcze jak sie zachowuje!!!
Te jej głupiutkie teskty...może jej nie znam, ale jej sławne stwierdzenie, że Lars von Trier jest jest znanym komikiem podbija wszelkie granice :D:D:D
albo, jak jakiś magazyn zapytał się jej co by zrobiła gdyby mogła cofnąć czas, to ona odpowiedziała: 'uganiałabym się mniej za ładnymi chłopcami. teraz wiem, że chłopak powinien być wrażliwy i interesujący. Może i brzydki, ale nie głupi'. Zabrzmiało to cholernie jednoznacznie. Joel brzydkim?! Powaliło ją chyba, za przeproszeniem...
zresztą, sama sobie go wybrała, więc niech nie narzeka.
zresztą nawet Benji [brat Joela] za nią nie przepada. Mówi, że wygląda jakby sie tapetowała pięć godzin rano, i jest dobrym kompanem do rozmowy, jeśli chcesz pogadać o Chanel, 'Kochanych Kłopotach' czy najnowszej lini perfum.
Ja tam nie wiem co wszyscy w niej widzą...
Chyba tylko ładną buźkę i figure...
PS. TEGO STWIERDZENIA Z LARSEM TO JEJ NIE WYBACZE BO TO JEDEN Z MOICH ULUBIONYCH REŻYSERÓW :]
Cóz, każdy może się pomylić. A ja osobiście bardzo lubię Hilary. Może nie jakoś specjalnie, ale uważam, że gra bardzo dobrze. Co prawda grywa w głupich amerykańskich komediach o kosmetykach i blondynkach to nie znaczy, że taka jest. Z resztą PINK RULES:)