Wybieramy najlepsze animacje ze zwierzętami w rolach głównych

Gdy Ziemię pokryły masy lodu, a wszystkie gatunki walczyły o przeżycie w niesprzyjającym klimacie, w wycieczkę po ogarniętym zmarzliną kontynencie rusza grupa niedopasowanych bohaterów. Mamut Maniek, leniwiec Sid i tygrys szablozębny Diego muszą zwrócić plemieniu ludzi ich zaginione dziecko. Między drapieżnikami i roślinożercami prawie nigdy nie ma zgody, ale cel uświęca środki i empatyczne zwierzęta zostawiają urazę za sobą, aby dotrzeć do celu. Ich przygodę napędza zarówno kataklizm, jak i potrzeba wyzwolenia z tego niecodziennego paktu. Animacja wyprodukowana przez Blue Sky Studios zyskuje najwięcej, gdy szalona wycieczka głównych bohaterów skupia się na starciach ich charakterów. Te wyraziste postaci przyciągają do ekranu młodszych i starszych – seria doczekała się aż pięciu części i sześciu miliardów zysku z kin na całym świecie.

Słynna animacja z wytwórni Walta Disneya opowiada o intrydze, w którą zostają zamieszane wielkie pieniądze i tytułowe pieski. Szykowna lecz okrutna dama Cruella De Mon marzy o płaszczu ze skór dalmatyńczyków, więc skupuje lub porywa szczenięta tej rasy. Rodzice uprowadzonej piętnastki maluchów, Pongo i Czika, wyruszają im na ratunek. Przed nimi nie tylko podróż przez całą Wielką Brytanię, ale również bolesne przypomnienie o sile rodziny, która będzie wspierać się nawet w najtrudniejszych momentach. Choć film zbliża się do wieku emerytalnego, nadal zaskakuje wartką akcją i przemyślanym morałem, czytelną lekcją dla starszych i młodszych widzów. Tymczasem diaboliczna Cruella zyskała miano jednej z najlepszych antagonistek w historii, otrzymując nawet własny film z 2021 roku. Studio postanowiło rozszerzyć franczyzę o kolejne wersje historii, w tym animacje i filmy fabularne.

Widzowie z całego świata za sprawą studia Pixar poznali, jak wygląda  podwodne życie z perspektywy najmniejszych mieszkańców egzotycznej Wielkiej Rafy Koralowej. To właśnie z tych bezpiecznych okolic grupa ludzi porywa tytułowego błazenka. Jego tata Marlin ma zamiar przepłynąć przez setki kilometrów, aby znaleźć swoje jedyne dziecko. Kompanką podróży wysokiego ryzyka zostaje nieco szalona ryba Dory. Dzięki animacji 3D film z 2003 roku sugestywnie oddaje, jak wielki jest ocean. Niebezpieczeństwa czyhające na nieostrożne rybki tylko podnoszą wagę opowieści. Ta staje się świadectwem rodzicielskiej miłości, drogą do pogodzenia z własnymi niedoskonałościami czy stratą. Produkcja stała się tak popularnym tytułem, że za pomocą fragmentów filmu promowano Australię jako rejon turystyczny. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych popyt na błazenki w sklepach zoologicznych trzykrotnie wzrósł.

"Wzgórze królików" stało się ekranizacją powieści Richarda Adamsa, która za pomocą alegorii pokazuje mechanizmy rządzące światem ludzi. Role główne przejmuje stado królików, którzy muszą uciekać przed niszczącym działaniem człowieka. Stają przed wyborem: przeprowadzka w poszukiwaniu lepszego życia czy pozostanie w miejscu i możliwa zagłada. Nawet ucieczka nie gwarantuje bezpieczeństwa, a raczej otwiera możliwości na zranienie z niespodziewanego kierunku. Bajkowa opowieść nie ma w sobie nic z cukierkowego klimatu. Przez swój mocny wydźwięk mówi się o niej raczej jako o traumatyzującej miliony młodych widzów. Lecz artyzm w wykonaniu podkreśla raczej, że mamy do czynienia z produkcją ambitniejszą, której twórcy traktują animację jako narzędzie wyrazu. W oryginalnej wersji głosów postaciom użycza wielu uznanych aktorów, w tym m.in. John Hurt.

Kolejna, starsza o dekadę produkcja Disneya przeniosła swoje zainteresowania z domowych pupilów na dachowce. Akcja wymienia deszczowy Londyn na Paryż, miasto zakochanych. Ta reputacja wpływa też na sam film, znacznie wyraźniej sięgający po zagrania znane z lekkich komedii. Oto grupa domowych kotów trafia na francuską prowincję, gdy stają się ofiarami spisku. W dotarciu do domu pomaga im ulicznik Thomas O'Malley. Razem muszą wrócić, zanim ich właścicielka przeniesie testament na podstępnego lokaja. 20. pełnometrażowy film studia łączy musicalowe wykonania kolejnych piosenek z wielką przygodą i intrygą. Choć "Aryskotratom" daleko do najlepszych filmów Disneya, to nadal udana produkcja dla rzeszy małych i większych kociarzy, których ciszy po prostu ekranowa obecność tych uroczych zwierząt.

Do wizjonerskiego statusu twórczego Wesa Andersona nie trzeba przekonywać nawet jego najbardziej zażartych przeciwników. W przypadku "Pana Lisa" reżyser postanowił pobawić się animacją poklatkową. Projekt zaowocował wyśmienitą komedią, w której styl dawnego twórcy miesza się z obecnym, nieco zmienionym środkiem wyrazu. W tytułowym bohaterze nagle odzywają się dzikie instynkty. W efekcie wchodzi na wojenną ścieżkę z okolicznymi farmerami i sprowadza niebezpieczeństwo na swoją rodzinę. Anderson konstruuje opowieść dotyczącą konsumpcjonizmu i moralności bez przypisywania wyłącznego zestawu pozytywnych bądź negatywnych cech wyłącznie jednej stronie konfliktu. W filmie usłyszymy głosy takich gwiazd jak George Clooney, Meryl Streep, Jason Schwartzman, Bill Murray, Willem Dafoe i Owen Wilson.

Każdy kucharz wie, że do osiągnięcia idealnego smaku potrzeba wielu kroków i poprawek. W przypadku "Ratatuj" przepis udał się lepiej niż zakładano. Historia szczura, który zamiast życia na ulicach Paryża zostaje świetnym kucharzem, rozgrzewa apetyty na więcej. Jak pełnowartościowa uczta składa się z samych udanych elementów: wyraźnego morału, elementu edukacyjnego i dobrej zabawy. Produkcja Pixara stała się inspiracją dla wielu memów, które jednak bardziej doceniały niż umniejszały wybitności filmu. Bo przecież to prawdziwa uczta dla każdego – palce lizać!

Grupa egzotycznych zwierząt płynie przez Ocean z Nowego Jorku do Afryki. W trakcie transportu lew Alex, zebra Marty, hipopotamica Gloria i żyrafa Melman wypadają za burtę, a prąd znosi ich na tytułową wyspę. Są nieprzygotowani na wyprawę do obcego świata, dziczy widzianej dotąd jedynie zza krat. To właśnie instynkty odgrywają tu główną rolę – czasami pomagają, stanowią element humoru, albo napędzają wartką fabułę. Ostatecznie twórcy serwują jedno rozwiązanie – na bezludnej wyspie roi się przecież od zwierząt, stworzeń, które przecież zawsze podadzą pomocną łapę. Na budujących się więziach "Madagaskar" nakreśla swój największy atut, uwodzący kolejnych widzów, którzy po seansie pozostają zachwyceni.

W 2010 roku Zack Snyder zadebiutował w roli reżysera animacji i od razu udowodnił, że to kolejne pole, w którym może tworzyć swoje złożone wizje. "Legendy sowiego królestwa" czerpią ze średniowiecznych eposów i kina fantasy, lecz nie ugrzeczniają pomysłu reżysera, pozostawiając go mrocznym, ale nieodstraszającym dla rodzin z dziećmi. Świat przedstawiony zbudowały przede wszystkim dobre efekty komputerowe, lecz opowieść o magicznym świecie sów nie zarobiła niebywałych pieniędzy. W bogatej filmografii reżysera jest osobnym przypadkiem, który w żadnym wypadku nie zapowiada nadchodzącego wielkimi krokami zwrotu superbohaterskiego.

Zamiast rzewnej historii o odkrywaniu własnego siebie, kolejach losu i przyjaźni, "Król Lew" jest przede wszystkim wyjątkową ekranową przygodą i kulturowym fenomenem. Za kasowym sukcesem stała historia młodego Simby, który za sprawą knowań złego stryja Skazy musi porzucić bliskich i rodzinę. Pod opieką wesołych i beztroskich kompanów – Timona i Pumby – młody książę sawanny dorasta. Przeznaczenie daje o sobie znać w najmniej spodziewanym momencie. Relacja z ojcem Mufasą weszła do kanonów najbardziej traumatycznych scen w historii kina. Została też powodem, dla którego do dziś podczas seansu roni się łzy. Jeden z największych sukcesów w historii Disneya był najlepiej zarabiającą animacją studia do 2003 roku i premiery "Gdzie jest Nemo".